dziwne doświadczenie z wrocławia
Hej, pojechałam ostatnio z moja koleżanka do Wrocławia i stwierdziliśmy że pójdziemy do klubow. Byłam parę razy w klubach w Berlinie, Madrycie, Londynie, Manchesterze i Amsterdamie,ale w Polsce jakoś nie miałam okazji. Myślałam ze będzie tak samo, ale przez 3 dni naszego wyjazdu (i odwiedzeniu pewnie z 10 klubów) wszędzie miałam to samo doświadczenie. Jestem z mieszanego związku i moja karnacja jest ciemniejsza (bardziej opalona) i ilość głupich komentarzy mnie zaskoczyła. Nie wyglądam nawet na mulatke bo włosy mam raczej proste, jedynie co to ciemniejszą oprawę oczu i tak jak napisałam karnacje. Mężczyźni (w różnym wieku 20,30 i nawet 40) często podchodzili i mówili dziwne rzeczy na zasadzie „takie imigrantki to można wpuszczać” albo „ale bym przeleciał taką egzotykę”. nie wiem było to dla mnie ultra dziwne, biorąc pod uwagę fakt że we wrocławiu jest masa studentów zza granicy i chyba nikogo nie powinno dziwić że w klubie jest ciemniejsza dziewczyna. co ciekawe była z nami przez chwilę koleżanka mojej znajomej która jest azjatką. nikt nie powiedział do niej ani razu czegoś takiego. nie wiem o co chodzi. czy polaków w dużym mieście aż tak szokuje że ciemniejsza kobieta jest w miejscu publicznym ? wiecie co jest jeszcze lepsze pod jednym klubie była grupa czarnoskórych dziewczyn (100% czarnoskóre) i nikt ich nie zagadywał. jeszcze przed klubem poszłyśmy do sklepu i w markecie dwóch mężczyzn zaczęło mówić że ale czekoladka XDD powiedzcie mi o co chodzi pls. ja nawet nie mam żadnego akcentu, mówię normalnie po polsku o co chodzi.