Wieczór panieński - rant

Hej,

W sierpniu moja bliska znajoma bierze ślub i organizujemy wieczór panieński na ok 15 osób - osobiście nie znam wszystkich dziewczyn. Panna młoda stworzyła grupę ma messengerze, dodala administartorow, kilka inf. Organizacyjnych i się usunęła z tej grupki. Osobiście uznałam, że głównymi osobami znającymi preferencje panny młodej są ustalone przez nią samą administrtorki.

Zaczęliśmy omawiać styl spotkania i jestem nieco zmieszana - cała grupa poza mną rzuciła się na typowy klimat panieńskiego: wszystko z motywem penisa i picie do białego rana. Osobiście nie raz rozmawiałam z Panna Młoda i mówiła że chce ciszy, spokoju i relaksu. Jedna z administartorek grupy podpytywała narzeczonego o pewne kwestie, który właśnie chciał skierować klimat na to, co ja sama słyszałam od jego przyszłej żony (natura, relaks, jacuzzi). Sama też wyraziłam swoje zadnie na grupie - ale zarówno moja opinia jak i narzeczonego zostały rzucone w kąt i dalej lecimy klimatem penisów.

Co byście zrobili w takiej sytuacji? Domyślam się, że Panna Młoda raczej nie będzie zadowolona z tych penisów i imprezy do białego rana. Starałam się przekierować grupę, ale skoro nawet słowa narzeczonego do nich nie trafiają, to nie sądzę, że uda się to opanować.