Czy w Waszym mieście są dzielnice okryte złą sławą?
Takie, w które strach się zapuszczać nocą, a czasem nawet w dzień?
Tak na serio, to zakładam, że w większości miast takie dzielnice są, ale nie zawsze mają swoją nazwę. Moje rodzinne miasto nie jest znane i nie jest też wielkie, stąd jakieś upiorne czy mroczne miejsca nie mają swoich nazw i trudno nazwać jedną dzielnicę w ten sposób, co najwyżej można wymienić ewentualnie jakieś ulice, które lepiej omijać.
Mam na myśli takie miejsca, które oficjalnie uchodzą za takie okryte złą sławą i ta slawa niesie się na całą Polskę, tak jak np. Praga w Warszawie.
Co więc uchodzi za taką "złą dzielnicę" w Poznaniu, Wrocławiu? W Łodzi są to chyba Bałuty, o ile się nie mylę? Słyszałam, że w którymś mieście istnieje tzw. "trójkąt bermudzki", czyli 3 łączące się ze sobą ulicę uznawane za najbardziej niebezpieczne.
Jakie dzielnice w Waszych miastach są owiane złą sławą? Jak Wam się chce, to możecie jeszcze napisać dlaczego są za takie uznawane.